składniki
- 1 szklanka mąki (u mnie szklanka miała 200g)
 - 2 szklanki amarantusa espadowanego
 - 50 gram masła
 - 2 duże jaja
 - łyżka miodu gryczanego (może być inny)
 - płaska łyżeczka proszku do pieczenia
 - 1/3 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
 - 8 łyżeczek cukru - można dać więcej jeżeli lubimy bardzo słodko
 - szczypta soli
 
Rozpuszczamy masło w rondelku i studzimy. Mąkę, amarantus i resztę składników wraz z przestudzonym masłem dokładnie mieszamy. Wymieszane ciasto będzie miało lekko ciągnącą konsystencję.
Ciasteczka wykładamy na papier do pieczenia przy pomocy łyżki. Mój sposób na ujarzmienie ciągnącego ciasta - moczymy łyżkę w gorącej wodzie i wygładzamy równe i kształtne ciastka.
Blachę wkładamy do rozgrzanego do 180stC piekarnika i pieczemy od 8-12 min, aż ciastka nabiorą lekko brązowego koloru.
Smacznego!